Spisu treści:
2025 Autor: John Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2025-01-13 06:58
Gram w całkiem sporo gier na swoim komputerze - czasami chodzę na spotkania LAN, co wymaga wstawania i przenoszenia wszystkiego. Co za ból.
Usiadłem pewnego dnia i pomyślałem o sposobach uproszczenia tego procesu. Moim pierwszym zamiarem było stworzenie małego pudełka, w którym mieściło się wszystko, czego potrzebowałem - miał pasek do noszenia. Myślałem nawet o użyciu starych dżinsowych nogawek do materiału paska (recykling). Kiedy mierzyłem wszystko na obudowie komputera, zdałem sobie sprawę, jak ciężkie może być coś takiego. Już kilka razy zraniłem plecy - nie musiałem tego robić ponownie. I tak nie przychodziło mi do głowy, żeby to zrobić – czysto… profesjonalnie. Nie przeszkadza mi domowy wygląd, ale nic tandetnego. Spojrzałem na tył LCD - zauważyłem cztery otwory montażowe. Obudowa PC posiada dwa panele boczne - jeden z wentylatorem i pleksi - jeden gładki. Po zdjęciu zwykłego panelu pomyślałem, że nie zaszkodzi spróbować zamontować LCD na zwykłym panelu. Oto jak to zrobiłem…
Krok 1: Monitor
Pierwszą rzeczą, którą zrobiłem, było dokładne przyjrzenie się tylnej części monitora. Chciałem się upewnić, że montaż tego do panelu jest wykonalny i że rzeczywiście mogę zdjąć podstawę / odstawić. Chciałem też mieć pewność, że montaż w ten sposób nie będzie kolidował z okablowaniem.
Krok 2: Zaznaczanie panelu bocznego
Zdjąłem panel boczny - przestawiłem punkty mocowania mierząc/oznaczając z tyłu monitora na panel.
Będziesz chciał wiedzieć, jak monitor będzie wyglądał po zamontowaniu. Czy będzie wystarczająco dużo miejsca na okablowanie, klawiatury itp. Następnie wycentrowałem każdy znak gwoździem, a następnie przewierciłem panel. Jeśli wcześniej nie wierciłeś przez metal (a nawet jeśli to zrobiłeś), naprawdę będziesz chciał to zrobić. Wiertła mają tendencję do przesuwania całego obrabianego przedmiotu - wcześniejsze wybicie ich pozostawia szczelinę w metalowej powierzchni, co zapobiega "przechodzeniu" wiertła podczas użytkowania.
Krok 3: Montaż monitora na panelu
Zabrałem monitor ze sobą do sklepu z narzędziami - znalazłem cztery śruby, które idealnie pasują do gwintowanych otworów montażowych, a także były wystarczająco długie. Wziąłem też osiem gumowych podkładek.
Ułożyłem gumowe podkładki po dwie naraz nad otworami montażowymi z tyłu monitora. Następnie wyrównałem panel boczny - włożyłem śruby - wraz z metalową płaską podkładką. Nie przykręciłem ich naprawdę agresywnie, ale rzeczywiście były mocne. Gdybym miał przenosić to tak często, jak laptop, rozważyłbym również zamocowanie podkładek i kleju typu lock tite na śrubach. Przenoszę to od co najmniej roku - żadnych problemów.
Krok 4: Montaż panelu z powrotem do obudowy
Wsunąłem boczny panel z powrotem na obudowę - chciałem się tylko upewnić, że nadaje się do użytku. Wszystko wydawało się być na odpowiedniej wysokości.
Krok 5: Montaż uchwytu do przenoszenia
Chciałem móc to nosić, więc kupiłem tanią (drzwi do stodoły?) klamkę w sklepie z narzędziami.
Podobnie jak w przypadku monitora, najpierw znalazłem żądane punkty mocowania, zaznaczyłem je, przebiłem punkty, wywierciłem i przykręciłem do górnego panelu. Te otwory były trochę większe - najpierw wierciłem mniejszym wiertłem, a potem przeniosłem się na większy rozmiar. W przeciwieństwie do monitora, odkręciłem nieco te śruby – nie chciałem, żeby to nigdzie się potoczyło! Metal trochę wgłębił się / wgniecił wokół tych śrub - co jest w porządku.
Krok 6: Złóż wszystko razem
Po zamontowaniu uchwytu wsunąłem go z powrotem na obudowę. Po uporządkowaniu kabli monitorowych projekt został zakończony. Tego wieczoru udało mi się z niego skorzystać - bez żadnych problemów!
Epilog: Dwie rzeczy, które zmieniłem kilka miesięcy później. Przyciąłem śruby uchwytu - były trochę za długie i wymagało to dużej siły, aby wsunąć górną pokrywę z powrotem na obudowę. Właśnie użyłem mojego dremmel - znacznie ułatwiłem życie w serwisowaniu. Kiedy po raz pierwszy to złożyłem, miałem kilka małych pasków, które obwiązałem wokół całej obudowy - połączyłem je z paskiem na ramię. Obawiałem się, że włożę zbyt dużo wiary w górną część sprawy - nie chciałem jej porzucić. Te paski były kompletnym bólem z tyłu - i nie były potrzebne. Zawsze jestem ostrożny, kiedy noszę tę rzecz - i myślę, że rączka / górna część obudowy wytrzyma ciężar - więc je zdjąłem.