Spisu treści:

Kamera bezpieczeństwa VHS Library Pi: 3 kroki (ze zdjęciami)
Kamera bezpieczeństwa VHS Library Pi: 3 kroki (ze zdjęciami)

Wideo: Kamera bezpieczeństwa VHS Library Pi: 3 kroki (ze zdjęciami)

Wideo: Kamera bezpieczeństwa VHS Library Pi: 3 kroki (ze zdjęciami)
Wideo: Jak zrobić prostą antenę telewizyjną z drutu miedzianego 2024, Listopad
Anonim
Biblioteki VHS Kamera bezpieczeństwa Pi
Biblioteki VHS Kamera bezpieczeństwa Pi
Biblioteki VHS Kamera bezpieczeństwa Pi
Biblioteki VHS Kamera bezpieczeństwa Pi
Biblioteki VHS Kamera bezpieczeństwa Pi
Biblioteki VHS Kamera bezpieczeństwa Pi
Biblioteki VHS Kamera bezpieczeństwa Pi
Biblioteki VHS Kamera bezpieczeństwa Pi

Jest to stara obudowa biblioteki wideo VHS, która teraz stanowi idealny dom dla kamery bezpieczeństwa Raspberry Pi. W pudełku znajduje się Pi Zero, a kamera wygląda przez grzbiet fałszywej książki. To naprawdę prosta konstrukcja o staroświeckim wyglądzie i praktycznym, nowoczesnym przeznaczeniu!

Krok 1: W Bibliotece

W bibliotece
W bibliotece
W bibliotece
W bibliotece
W bibliotece
W bibliotece

W zeszłym tygodniu teściowa podarowała mi te stare walizki z biblioteką kaset VHS. Miała jasne oczy i pomyślała, że mogą mi się spodobać, wiedząc, że uwielbiam przerabiać starą technologię. Okazało się, że były właśnie tym, czego potrzebowałem, aby pomieścić moją kamerę bezpieczeństwa pi zero! Cóż, mówię o kamerze bezpieczeństwa, to bardziej, żeby mieć kota na oku.

Chciałem, aby kompilacja była tak zabawna i prosta, jak to tylko możliwe, i poradziłem sobie z całością w około godzinę.

Pierwszym zadaniem było wycięcie otworu na kamerę w grzbiecie obudowy - jest to dość cienki plastik po obu stronach, ale ma warstwę tektury pomiędzy, aby nadać mu bardziej książkowy wygląd. Właśnie użyłem wiertarki i uporządkowałem otwór nożem rzemieślniczym, ale prawdopodobnie użyję dziurkacza, jeśli zrobię inny, ponieważ byłby to znacznie ładniejszy otwór. Ponieważ wybrzuszenie kamery wystaje prosto do otworu, a obudowa zamyka się za nim, nie musiałem więcej robić, aby utrzymać moduł na miejscu.

Zamontowałem Pi Zero wewnątrz obudowy za pomocą samoprzylepnych uchwytów do opasek kablowych, przeciągając małe plastikowe opaski przez otwory montażowe w płycie, aby je zabezpieczyć.

Potem wystarczyło wyciąć szczelinę w obudowie na taśmę do aparatu i jeszcze jedną z tyłu na kabel zasilający USB. Wyciąłem też kilka otworów wentylacyjnych z tyłu i to była kompletna strona sprzętowa.

Krok 2: Konfiguracja oprogramowania

Konfiguracja oprogramowania
Konfiguracja oprogramowania
Konfiguracja oprogramowania
Konfiguracja oprogramowania

W przypadku oprogramowania kamery bezpieczeństwa użyłem systemu MotionEye OS – wypróbowałem to w zeszłym roku w naszej kamerze do drzwi wejściowych i byłem pod wrażeniem jego stabilności i funkcji.

Po pobraniu obrazu i sflashowaniu go na kartę SD za pomocą Etchera zdałem sobie sprawę, że wystąpił problem - użyłem mojego jedynego adaptera USB-Ethernet w innym projekcie i nie miałem możliwości zalogowania się do interfejsu MotionEye, aby skonfigurować WiFi. Przeglądając wiki zdałem sobie jednak sprawę, że możesz wstępnie skonfigurować połączenie Wi-Fi, po prostu dodając plik tekstowy na kartę SD - jakoś nigdy wcześniej nie próbowałem tego z Pi, działało świetnie!

Gdy karta SD była gotowa, wystarczyło włożyć ją do Pi, złożyć obudowę i znaleźć dla niej dobre miejsce na regale z zasilaniem USB w pobliżu – resztę konfiguracji można było wykonać przez Internet- oparty na interfejsie.

Istnieje wiele opcji szybkości klatek i rozdzielczości wideo, zdecydowałem się na 1024x768, co jest dobrym kompromisem, biorąc pod uwagę możliwości Pi Zero, a także wykorzystuje cały obszar kamery, ponieważ jest w formacie 4:3. Istnieją również świetne możliwości przesyłania przechwyconych obrazów i filmów do usług w chmurze, takich jak Dysk Google, co jest bardzo przydatne, jeśli nie chcesz konfigurować przekierowania portów i dynamicznego DNS, ale nadal chcesz uzyskać zdalny dostęp do plików.

Krok 3: Zakończono

Skończone
Skończone
Skończone
Skończone

To był świetny mały projekt, nie najbardziej wymyślny ani najbardziej skomplikowany, ale bardzo zabawny i praktyczny. To uspokajające, że możemy zameldować się z kotem, gdy jesteśmy poza domem.

Zawsze chciałem znaleźć zastosowanie dla starych taśm VHS (z jednej zrobiłem dyspenser) i fajnie było nadać przynajmniej jednemu z tych reliktów nowe przeznaczenie.

Ten rodzaj skrzynki bibliotecznej prawdopodobnie znajduje się obecnie głównie na wysypisku, ale przy odrobinie manipulacji można osiągnąć to samo, używając starej taśmy VHS - wciąż jest ich wiele!

Jeśli podoba Ci się ten projekt i chcesz zobaczyć więcej, możesz zajrzeć na moją stronę internetową pod kątem bieżących aktualizacji projektu pod adresem bit.ly/OldTechNewSpec, dołącz do Twittera @OldTechNewSpec lub subskrybuj rozwijający się kanał na YouTube pod adresem bit.ly/oldtechtube - daj niektóre z twoich starych technologii to nowa specyfikacja!

Zalecana: