Zhakuj czytnik kart USB: 6 kroków

2024 Autor: John Day | [email protected]. Ostatnio zmodyfikowany: 2024-01-30 11:31

Kilka dni temu znalazłem w domu zapomnianą kartę SD. Byłem ciekaw, co tam jest napisane. Przeszukałem czytnik kart, aby sprawdzić informacje. Jedynym dostępnym w domu był tani wielokartowy czytnik kupiony kilka miesięcy temu na Aliexpressie lub Ebayu. Próbowałem odczytać kartę pamięci, ale czytnik nie działał. Włożyłem go do kilku różnych gniazd USB, ale bez powodzenia. W końcu zaczął działać włożony do przedłużacza USB i po kilku sekundach przestał działać. Odkryłem, że musi być włożony do gniazda USB z przechyleniem zarówno w poziomie, jak i w pionie, aby zacząć działać. Nawet wtedy - działa bardzo krótko i rozłącza się. Problem polegał na tym, że złącze USB nie było w stanie nawiązać prawidłowego styku. Postanowiłem zhakować czytnik kart dodając do niego przedłużacz USB.

Jak to zrobiłem, opisano w tej instrukcji.

Krok 1: BOM

Zastosowane materiały pokazane są na zdjęciach:

• Męski kabel USB (pobrany ze starej uszkodzonej kamery internetowej lub kabla ładowarki USB)
• Gumowa przelotka
• Klej epoksydowy
• Jakiś kawałek rurki termokurczliwej

Krok 2: Demontaż prac…

Chciałem zobaczyć co jest wewnątrz czytnika i wyciągnąłem wewnętrzną płytkę wyciągając białą plastikową osłonę. Ten krok można pominąć. Możesz po prostu zdjąć metalową osłonę wokół złącza USB bez wyciągania całej elektroniki. Po zdjęciu osłony włożyłem wszystkie części z powrotem do obudowy.

Krok 3: Prace wiertnicze…

Kolejnym krokiem było przełożenie kabla przez pokrywę czytnika kart. Najpierw zaznaczyłem miejsce na otwór i małym wiertłem zrobiłem 5 mm otwór w plastikowej osłonie. Następnie włożyłem kabel za pomocą gumowej przelotki.

Krok 4: Pomiar działa…

Bardzo ważny krok!

Kabel musi być odpowiednio przylutowany. Odizolowany kabel miał 4 kolorowe żyły: czerwony, czarny, zielony i biały.

Za pomocą multimetru zrobiłem kolorową mapę, gdzie należy przylutować przewód. W końcu ponownie przeciąłem kabel. Rozebrałem go krótko, odciąłem ekran kabla i włożyłem krótki kawałek rurki termokurczliwej, aby jakiś mały drucik ekranu nie zwarł się z innymi sygnałami.

Krok 5: Prace lutownicze…

Kabel został przylutowany do styków USB zgodnie z kolorową mapką.

Krok 6: Działa

Aby całość była mocna, plastikową osłonę wypełniłem klejem epoksydowym i pozostawiłem do wyschnięcia.

W końcu go przetestowałem i działało idealnie. Kolejną zaletą zhakowanego czytnika kart jest to, że można go umieścić w tylnym porcie USB, ale można go umieścić na stole roboczym i uzyskać do niego łatwy dostęp.